Dziś inaczej niż w tamtym roku mikołaj odwiedził wszystkie oddziały przedszkolne od najmłodszych „Motylków” przez „Kaczuszki”, „Pszczółki”, „Żabki”, aż w końcu dotarł do najstarszych „Biedronek”. U najmłodszych strach i obawa. Co za człowiek z tym wielkim czerwonym workiem? Trzylatki śmielej zaśpiewały piosenkę, a po prezenty podchodzili z ciekawością, czy broda jest prawdziwa. U starszaków przedstawienie wiersze i piosenki, każdy chciał się wykazać w końcu nieźli z nich „artyści”. Święty Mikołaj chętnie odpowiadał na pytania dzieci i korzystał z podpowiedzi grzecznego Krzysia, który oczywiście wiedział jak każdy się sprawował w ostatnim czasie. Zdjęcia robione z każdej strony pozwoliły uwiecznić chwile, które dla wielu będą niezapomniane do końca życia.